Raport w „Washington Post” po raz kolejny wpędził właściciela WFT Daniela Snydera w kłopoty. Ale komisarz NFL Roger Goodell nie wierzy, że utrudniał on śledztwo NFL.
Monachium – Przypadek czy nie: Tuż przed spotkaniem właścicieli NFL „Washington Post” opublikował nowe rewelacje na temat właściciela drużyny futbolowej z Waszyngtonu, Daniela Snydera.
Gazeta donosi, że Snyder wynajął zarówno prawników, jak i prywatnych detektywów, aby zakłócić trwające dochodzenie NFL.
Wielka sprawa. Albo i nie.
Przynajmniej jeśli komisarz NFL Roger Goodell będzie miał swoje sposoby. Został zapytany o zarzuty wobec Snydera na konferencji prasowej po spotkaniu właścicieli, ale fachowo je zbagatelizował.
Roger Goodell nie jest zainteresowany plotkami o Snyderze
„Nie czytałem tej historii, ale wiecie, że mieliśmy bardzo długie śledztwo” – wyjaśnił 62-latek – „Jedyną rzeczą, którą mogę powiedzieć ze stuprocentową pewnością, jest to, że nie wpłynęło to na pracę naszego śledczego. „
NFL-appointed lead investigator Beth Wilkinson stwierdziła, że natknęła się na zarzut niewłaściwego zachowania seksualnego wobec Daniela Snydera od byłego pracownika WFT.
Po tym jak Wilkinson rozmawiał z byłą pracownicą, ta stwierdziła, że adwokaci Snydera zaoferowali jej ostatnio pieniądze, aby nie rozmawiała z nikim o tych zarzutach i sprawie.
Access to all persons had been granted
W dodatku prawnicy Snydera rzekomo złożyli wniosek do sądu, aby dowiedzieć się, która z byłych pracownic rozmawiała z Washington Post lub Beth Wilkinson. Zrobiono to w celu zastraszenia kobiet i zniechęcenia ich do składania zeznań, donosi Bleacher Report.
Goodell wyjaśnia: „Mieliśmy dostęp do wszystkich, do których chcieliśmy mieć dostęp. Szczególnie w przypadku prawników i firm prawniczych, zawsze jest pewne napięcie i przyciąganie. Myślę, że udało nam się to przezwyciężyć i upewnić się, że doszliśmy do właściwych wniosków.”
Comments
No Comments