San Francisco 49ers całkowicie rozbijają Indianapolis Colts w poniedziałkowym meczu Monday Night Game. Brock Purdy wyróżnia się pięcioma przyłożeniami, podczas gdy Philip Rivers nie otrzymuje żadnego wsparcia od gry biegowej Colts.
Pod przewodnictwem znakomitego rozgrywającego Brocka Purdy’ego San Francisco 49ers odnieśli miażdżące zwycięstwo nad Indianapolis Colts. W poniedziałkowym meczu 16. tygodnia Niners wygrali w Indianapolis 48:27 i dzięki jedenastu zwycięstwom nadal mają szanse na pierwsze miejsce w NFC.
Colts natomiast po piątej porażce z rzędu praktycznie wypadli z wyścigu o playoffy. Dzięki zwycięstwu 49ers bilet do fazy playoff zapewniły sobie Buffalo Bills, Jacksonville Jaguars i Los Angeles Chargers. O ostatnie miejsce w AFC walczą Colts i Houston Texans.
Poniedziałkowy wieczór od samego początku należał do Brocka Purdy’ego, który po raz pierwszy w swojej karierze zaliczył pięć podań przynoszących przyłożenie. Ostatnim rozgrywającym 49ers, któremu udało się to osiągnąć, był 35 lat temu legendarny Joe Montana.
Brock Purdy zapisuje się w historii 49ers
„To zaszczyt grać dla tej organizacji z takimi zawodnikami jak Joe Montana i Steve Young i nosić na boisku tę samą koszulkę” – powiedział Purdy, który wraz ze swoją drużyną zapewnił sobie miejsce w play-offach jeszcze przed meczem, w rozmowie z „ESPN”: „Jestem tylko chłopcem, który spełnia swoje marzenie”.
Dzięki temu historycznemu osiągnięciu jego jedyne przechwycenie tego wieczoru pod koniec meczu nie miało większego znaczenia. Jego przeciwnik Philip Rivers nie wypadł źle w swoim drugim występie po powrocie, ale nie otrzymał wsparcia od gry biegowej.
W 20 próbach biegowych Indianapolis zdobyło tylko 58 jardów – pomimo przyłożenia Jonathana Taylora to zbyt mało, aby sprawić prawdziwe problemy obronie Niners. Rivers rzucił dwa przyłożenia, oba do skrzydłowego Aleca Pierce’a. Jednak 44-latek popełnił również przechwyt w końcowej fazie meczu.
McCaffrey ponownie wyróżnia się
Najbardziej rzucającym się w oczy graczem po stronie Kalifornijczyków był ponownie Christian McCaffrey, który złapał dwa z pięciu podań Purdy’ego zakończonych przyłożeniem. Ponadto running back przebiegł 117 jardów. Równie silny był tight end George Kittle, który przyczynił się do zwycięstwa, zdobywając 115 jardów i przyłożenie.
Dzięki zwycięstwu San Francisco wyprzedziło Los Angeles Rams i zajęło drugie miejsce w NFC West, tracąc jedno zwycięstwo do lidera Seattle Seahawks. Niners czeka trudny program na zakończenie sezonu zasadniczego. Najpierw w przyszłym tygodniu zmierzą się u siebie z Chicago Bears, a w ostatniej kolejce udadzą się do Seattle na potencjalny finał o pierwsze miejsce w NFC.
Colts natomiast muszą koniecznie wygrać dwa mecze z Jaguars i na zakończenie w Houston, a ponadto muszą liczyć na to, że Texans przegrają w najbliższej kolejce z Chargers. Tylko wtedy Colts mogą jeszcze awansować do playoffów.




Comments
No Comments