The Philadelphia Eagles są mistrzami Super Bowl. Podczas parady w domu wyróżniają się specjalnym gestem
Nowy Orlean był miejscem tegorocznego Super Bowl. Miasto, w którym na przełomie roku mężczyzna wjechał pick-upem w tłum ludzi, zabijając 14 osób.
Jak donosi „NBC”, jeden z ocalałych z ataku jest wielkim fanem Eagles i dlatego pozwolono mu wziąć udział w paradzie w Filadelfii.
Ryan Quigley został zauważony w tłumie przez graczy Eagles Jordana Mailatę, Cama Jurgensa i Landona Dickersona.
Natychmiast podnieśli go i jego wózek inwalidzki do autobusu drużyny i pozwolili mu świętować pośród nich i przejechać przez tłum.
Philadelphia Eagles z pięknym gestem po ataku terrorystycznym
Zespół znał już Quigleya, który w ataku stracił swojego najlepszego przyjaciela Tigera Becha, również fana Eagles. Od tego czasu istniał kontakt między graczami, Quigleyem i rodziną Becha.
Jak sam wspomina, drużyna zaprosiła go do obejrzenia Super Bowl na żywo na stadionie.
„Eagles czują się jak rodzina” – powiedział Quigley dla Philadelphia Inquirer. Kontynuował: „Niektórych z nich uważam teraz za moich najlepszych przyjaciół”.
„Nie sądzę, że chłopaki zdają sobie sprawę z wpływu, jaki wywarli na mnie i rodzinę Tigera poprzez te gesty. Nie wiem, jak im podziękować, ale wiem, że wszyscy będziemy fanami Eagles na całe życie” – dodał.
Comments
No Comments