Więc wciąż mogą wygrać. Ale dlaczego akurat teraz? Giants prawdopodobnie zaryzykowali swój pierwszy wybór w drafcie
„Kibice na to zasługują, szatnia na to zasługuje, każdy kto jest częścią tej organizacji na to zasługuje. Wiedzieliśmy, na co nas stać” – powiedział Drew Lock po zwycięstwie nad Indianapolis Colts.
Rozgrywający New York Giants wywarł duży wpływ swoim mega występem przeciwko Colts.
Z jednej strony sukces Giants sprawił, że „Indy” zostali ostatecznie wyeliminowani z wyścigu o play-offy NFL. Z drugiej strony, sam Lock stał się największym wrogiem w Nowym Jorku pomimo zwycięstwa.
W końcu Giants w wyniku wygranej spadli na czwarte miejsce w kolejności draftu. Oznacza to, że od teraz nie są już pretendentem do pierwszego wyboru w drafcie NFL 2025.
Zamiast tego, New England Patriots mają teraz „we własnych rękach”, że tak powiem, być pierwszą drużyną wybraną w drafcie lub handlować najbardziej wartościowym wyborem. Patriots mieliby zagwarantowany wybór numer jeden po przegranej z Buffalo Bills.
Giants: Lock dostarcza pięć przyłożeń
Ale to nie wszystko: oprócz Pats, Tennesse Titans również wyprzedzili Giants. W przeciwieństwie do Nowej Anglii, która prawdopodobnie ma już w swoim składzie przyszłego franchise quarterbacka w osobie Drake’a Maye’a, Titans szukają nowego rozgrywającego. Z Tennessee wybierającym jako drugi (jak na razie), mogliby wyrwać lepszego rozgrywającego Giants.
Katastrofa z perspektywy Giants. Daniel Jones został zwolniony dopiero w trakcie obecnego sezonu i pomimo mega kontraktu nigdy nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Lock i rezerwowy Tommy DeVito nie wydają się mieć tego, czego potrzeba, aby być początkowym rozgrywającym przez dłuższy czas.
Nowy Jork potrzebuje rozgrywającego. Tym bardziej zastanawiające jest, dlaczego trener Brian Daboll pozostawił Locka na boisku na tak długo. Rozgrywający miał już trzy przyłożenia na swoim koncie w przerwie i skończył z czterema podaniami, 309 jardami podań i przyłożeniem w biegu.
Giants nie tankują
Z perspektywy 28-latka zrozumiałe jest, dlaczego tak bardzo chciał wygrać mecz. Gra o swoją posadę. Chciał pokazać kierownictwu Giants, że mogą na nim polegać i nadal planować dla niego 2025 rok.
Nie spodobało się to jednak większości kibiców. „Drew, miałeś dzisiaj pracę” – napisał jeden z użytkowników na platformie »X«. Inny powiedział: „Robi wszystko, co w jego mocy, aby trzymać Shadeura Sandersa z dala od Nowego Jorku”. Sanders jest synem ikony NFL Deiona Sandersa i rozgrywającym Colorado Buffaloes. Jest uważany za potencjalny wybór numer jeden.
Przynajmniej Giants, Lock i trener Daboll muszą zostać docenieni za pokazanie prawdziwej sportowej postawy i nie przegrywanie celowo, aby uzyskać przewagę w drafcie. Ciekawie będzie więc zobaczyć, które drużyny będą tankować w ostatnim tygodniu sezonu, a które nie.
Comments
No Comments