Amon-Ra St. Brown potrzebował kilku tygodni, by naprawdę odnaleźć się w NFL i dostać swoją szansę. Ale 22-letni Niemiec chwycił szanse obiema rękami i jest wielką obietnicą na przyszłość po swoim debiutanckim sezonie w Detroit Lions.
Munich/Detroit – Amon-Ra St. Brown jest słoniem. Bo 22-latek nie zapomina.
Wręcz przeciwnie: Tam, gdzie inni blokują pewne rzeczy, aby się nie rozpraszać i móc się wykazać, niemiecki wide receiver przywołuje wszystko, co może go napędzać. Czy to było tak dawno temu.
16 nazwisk, na przykład.
Bo symbolizują jego ambicję i dążenie do tego, by pokazać wątpiącym, trenerom i menedżerom innych drużyn w lidze, że błędem było wybranie przed nim 16 receiverów w drafcie 2021.
Amon-Ra St. Brown: „Nigdy nie zapomnę 16 odbiorników „
„Nigdy nie zapomnę tych 16 odbiorników przede mną,” powiedział, mimo że było to prawie rok temu. To zawsze jest jego motywacja, gdy grozi mu siedzenie z tyłu, powiedział St.
Ja’Marr Chase (Cincinnati Bengals), Jaylen Waddle (Miami Dolphins) i Devonta Smith (Philadelphia Eagles) byli pierwszymi trzema odbiorcami draftowanymi w zeszłym roku.
Na papierze mają lepsze liczby (niektórzy znacznie) po sezonie zasadniczym, ale też byli starterami przez cały sezon. Brown z trudem odnajdywał się w tej roli, a tak naprawdę rozkręcił się dopiero po tygodniu bye dla Lions po Week 9.
I to z drużyną, która była w trakcie przemian, odnajdywała swoje stopy i przez to była w trudnej sytuacji, wygrywając dopiero swój pierwszy mecz w Matchday 13. Chase i Smith dotarli ze swoimi drużynami do playoffów, Waddle nie dotarł do nich z Dolphins.
W rzeczywistości inne drużyny mogą być złe, że nie wzięły St. Browna, gdy ten spadł aż do czwartej rundy. Przed draftem zawsze był uważany za insider tip, jeszcze przed startem obozu treningowego był handlowany jako tzw. „rookie sleeper” – a potem faktycznie wystartował jak z podręcznika.
Beznadziejna druga połowa sezonu
27 złapanych podań na 250 jardów do 8. tygodnia włącznie, 90 podań na 912 jardów i pięć przyłożeń (plus jedno przyłożenie z biegu) na koniec szalonego sezonu debiutanckiego.
Do tego rekord debiutanta NFL po złapaniu co najmniej ośmiu piłek w sześciu ostatnich meczach z rzędu. Został również debiutantem miesiąca za grudzień. Nie ma wątpliwości, że St. Brown wyrobił sobie markę już w swoim pierwszym sezonie. Nie ma też wątpliwości, że może on odegrać kluczową rolę w przełomie 2022 roku.
„Ten dzieciak jest lepszy niż złoto” – powiedział trener Dan Campbell. „Kiedy jesteś takim atletą jak on, wybuchowym, ale też twardym i nieustępliwym – takich facetów trudno znaleźć”.
Podkreślił, że rozwój taki jak St Brown’s nie jest czymś, co można brać za pewnik. „Dla tych chłopaków, aby być w stanie wziąć ich pewność siebie i umiejętności do pewnego poziomu, aby być bardzo konkurencyjnym na koniec ich pierwszego roku nie zawsze się zdarza”. Aby tak się stało, w miarę upływu sezonu coraz częściej dochodziło do imponujących występów. „Konsekwencja jest tam, to na pewno” – pochwalił Campbell.
Jak to bywa z debiutantami, trochę szczęścia w postaci kontuzji zawodników też jest tego częścią. Do tego dochodzi umiejętność bycia tam w punkt i wykorzystywania okazji, których prawdopodobnie nie dostałbyś z taką częstotliwością, z jaką robiłeś to jako czwartorundowy pick podczas normalnego przebiegu sezonu.
Albo jak to ujął sam St. Brown: „Kiedy szanse spotykają się z ciężką pracą”.
Dla St. Brown była to odpowiednia mieszanka. W końcu stał się ulubionym celem rozgrywającego Jareda Goffa. „Obserwowanie, jak dorasta do tej roli, było tak fajne” – powiedział Goff. „Czasami tak się zdarza, i to w dalszej części sezonu. Tak to już jest w tej lidze, a on dostał te szanse i wyraźnie je wykorzystał. To wyjątkowy gracz, wyjątkowy facet”.
Taki z dużą pewnością siebie. „Wiem, że mogę być naprawdę dobry” – powiedział St. Brown – „Ale jest tak wiele rzeczy, które wchodzą w grę w futbolu. Zawsze są kontuzje, nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć. „
Simple’s Secret Recipe
Jego sekretny przepis? „Ja po prostu gram i robię wszystko, co mogę zrobić. Możesz kontrolować tylko to, co możesz kontrolować. Pracuję w offseason i upewniam się, że jestem gotowy dla tej drużyny, daję z siebie wszystko i jestem tak konsekwentny, jak tylko mogę. „
I tak skupiony jak to tylko możliwe. Kiedy złapał piłkę w Week 18 przeciwko Green Bay Packers, która dała mu rekord jardów debiutanta w historii Detroit Lions jako wisienkę na torcie sezonu, szybko przeniósł piłkę do safety.
Oczywiście doskonale wiedział, ile jardów jeszcze potrzebuje, by pobić rekord Roya Williamsa (817). Kamień milowy w jego młodej karierze, a także obietnica i napęd dla przyszłości Lions – i jego własnej, oczywiście.
„To coś, czego nigdy nie zapomnę” – powiedział St Brown. Nikt nie ma wątpliwości, że po tym sezonie
Comments
No Comments