Aaron Rodgers bierze łapankę Corony w środku playoffów. Oskarżając USA o „cenzurę”, Rodgers głośniej niż kiedykolwiek opowiada się za swoimi przekonaniami politycznymi – ryzykując przy tym własnym dziedzictwem.
Munich – Aaron Rodgers może być bohaterem, który będzie błyszczał.
38-latek, mimo bolesnej kontuzji palca u nogi, toruje sobie drogę do sezonu godnego MVP. Ale przed playoffowym starciem Green Bay Packers z San Francisco 49ers, jego klasa sportowa schodzi na dalszy plan.
Ponieważ Rodgers wypowiedział się na temat Corony. Jeszcze raz. Nie chcąc tego robić, po raz kolejny otwiera poboczną rozgrywkę przed najważniejszym meczem sezonu – i tym samym naraża na szwank swoje piłkarskie dziedzictwo.
W prawie półgodzinnym wywiadzie dla „ESPN”, opublikowanym na dzień przed pojedynkiem play-off, Rodgers ruszył w towarzyską karuzelę: Prezydent USA Joe Biden? Dla Rodgersa, wraz z jego wyborcami, prawdziwe zło. Amerykański urząd zdrowia CDC? „Jak można im ufać w każdym razie?” pyta Rodgers, tylko po to, aby źle zinterpretować badania CDC. Dyskurs społeczny w USA wokół Corony? W oczach Rodgersa, naznaczone „cenzurą”.
Aaron Rodgers: Wcale nie milczy w sprawie Corony
Jednak Rodgers naprawdę nie może narzekać na to, że jego opinia jest tłumiona: prawie półgodzinny wywiad z największym nadawcą sportowym na świecie, do tego niezliczone zaproszenia do podcastów, programów telewizyjnych i radiowych, konferencji prasowych i spotkań z mediami kilka razy w tygodniu – gdziekolwiek Aaron Rodgers się pojawi, stożek reflektorów jest gotowy.
A rozgrywający jest szczęśliwy, że może być w centrum uwagi.
Od czasu skandalu związanego z jego rzekomym „uodpornieniem” jesienią, Rodgers wielokrotnie wzbijał się w powietrze: Elokwentnie uzasadnił swoją decyzję przeciwko szczepieniu Corona, zasugerował, że jego status szczepienia może wpłynąć na jego szanse na MVP, skrytykował „kulturę wykluczenia dla innowierców”, a ostatnio założył koszulkę „Cancel Culture” podczas nagrania podcastu. To, co Rodgers myli więc zapewne z cenzurą: od jesieni ubiegłego roku doświadcza tego, z czym właśnie wiąże się ujawnienie poglądów politycznych: aprobaty, ale i sprzeciwu.
„Nie chcę przepraszać za to, że jestem sobą. Chcę po prostu być sobą” – powiedział Rodgers. Postawa, która zjednała mu nowych fanów, ale w jej przejawie niejeden stary wielbiciel odwrócił się kręcąc głową. Postrzeganie Aarona Rodgersa jako osoby publicznej stało się inne po tym sezonie Corony. Do wymiaru wyjątkowego sportowca dołączył nowy, bardziej kontrowersyjny, jako postać polityczna. W efekcie Rodgers polaryzuje się jak nigdy wcześniej.
Aaron Rodgers: Mistrz scramblingu się rozpada
Gwiazdy amerykańskiego sportu, takie jak Michael Jordan czy Tom Brady, wybrały inną drogę – drogę apolitycznej gwiazdy sportu. Odosobnione oskarżenia o niską rangę lub polityczną bezczynność? Po prostu przytłoczony sportową błyskotliwością.
Z kolei Aaron Rodgers świadomie się odsłania i tym samym oferuje nową płaszczyznę do ataku. Jego lament o rzekomej cenzurze pokazuje, jak nieprzygotowany jest mistrz scramblingu na nagłe wezbrania.
Comments
No Comments