Zła diagnoza dla rozgrywającego Saints, Jake’a Haenera. U 25-latka zdiagnozowano nowotwór
Złe wieści od Jake’a Haenera. Rozgrywający New Orleans Saints ogłosił, że zdiagnozowano u niego rzadką formę raka skóry. Rozgrywający ujawnił swoją dolegliwość po tym, jak zwrócono się do niego w sprawie okrągłego bandaża samoprzylepnego na prawym policzku podczas obozu treningowego.
25-latek nie podał dokładnej diagnozy, ale powiedział, że dowiedział się nieco ponad tydzień temu, że zdiagnozowano u niego rzadką formę raka skóry, szczególnie w jego wieku.
„Po prostu się pojawił i byłem tym zaniepokojony. Podobnie jak moja rodzina. To było jak guzek” – wyjaśnił rozmówca, który po odkryciu zmiany skonsultował się z dermatologiem. Dermatolog usunął dotknięty obszar, a późniejsza biopsja doprowadziła do diagnozy raka.
Haener, który wziął udział w pierwszych sesjach treningowych sezonu na kampusie Uniwersytetu Kalifornijskiego, powiedział, że nie wie, jak jego diagnoza wpłynie na jego harmonogram gry w piłkę nożną.
W związku z tym na 1 sierpnia zaplanowano spotkanie, na którym lekarze zadecydują o dalszym przebiegu leczenia. „Kiedy pojawia się coś takiego, trzeba się tym zająć” – powiedział zawodnik. „Moja rodzina była wspaniała. Zespół trenerski fantastycznie się mną zaopiekował”.
Jeśli chodzi o przyszłość, Haener, który został wybrany w 2023 roku i służy jako rezerwowy Dereka Carra, pozostaje pozytywny: „Psychicznie czuję się dobrze. To po prostu coś, czym muszę się zająć i podjąć niezbędne kroki. Chcę być za to odpowiedzialny i nie pozwolić, by mnie to rozpraszało, bo wszystko będzie dobrze. Nie chcę czekać zbyt długo z czymś takim. Chcę sobie z tym poradzić. „
Comments
No Comments