Jordan Love przejmuje ciężką schedę po Aaronie Rodgersie jako rozgrywający Green Bay Packers. Jak 24-latek radzi sobie w swoich pierwszych miesiącach jako starter Cheeseheads?
Te słowa mają wiele do powiedzenia – i wywołały poruszenie nie tylko wśród fanów Green Bay Packers.
W rozmowie z „Spectrum News 1” rozgrywający Packers Romeo Doubs dokonał porównania nowego rozgrywającego Jordana Love’a z jego poprzednikiem, czterokrotnym MVP NFL Aaronem Rodgersem. Wynik: dość zaskakujący.
„Myślę, że Jordan może to zrobić. Myślę, że Jordan jest naprawdę dobrym rozgrywającym. Jeśli przejdziesz od Aarona Rodgersa do Jordana, Aaron był naprawdę świetnym rozgrywającym, ale myślę, że Jordan może zrobić dokładnie to samo. Więc tak naprawdę nie widzę różnicy” – wyjawił 24-latek.
Packers chwalą Jordana Love
Wraz z odejściem Rodgersa do Nowego Jorku, w Green Bay rozpoczęła się nowa era. Po 15 latach A-Roda, w przyszłym sezonie pojawi się nowy rozgrywający w osobie Love’a. Ale jaka jest sytuacja wokół byłego pierwszorundowego wyboru? Jak Love radzi sobie z Cheeseheads?
To, że nie brakuje mu wsparcia ze strony kolegów z drużyny, jest widoczne w prawie każdym wywiadzie dotyczącym zorganizowanych zajęć drużynowych. Nowicjusze i weterani – wszyscy mają tylko słowa pochwały dla nowego startera.
David Bakhtiari, ulubieniec fanów i wieloletni przyjaciel Rodgersa, jest zachwycony swoim nowym rozgrywającym. „Miło jest widzieć go teraz sobą. Nie żeby wcześniej nie był, ale rola rezerwowego jest inna” – powiedział pięciokrotny All-Pro – „Moja największa rada dla niego to być sobą. Nie musisz być inny niż byłeś, nie musisz być Aaronem. Cokolwiek jest dla ciebie wygodne, zróbmy to.”
LaFleur nie chce czwartego rozgrywającego
That Love is nowhere near his predecessor, Doubs’ opinion or not, was made clear a few days ago by an announcement from head coach Matt LaFleur.
Wraz z Love’em, Dannym Etlingiem i nowo wybranym Seanem Cliffordem, Packers mają tylko trzech rozgrywających w składzie. W związku z tym niepowodzenie w podpisaniu umowy z czwartym, doświadczonym weteranem ma bardzo prosty powód: Love potrzebuje „tony powtórzeń” w praktyce. Czwarty rozgrywający po prostu nie dałby 24-latkowi wystarczająco dużo czasu na boisku treningowym, aby poczynić znaczące postępy w okresie poza sezonem.
Przez trzy lata Love siedział na ławce za Rodgersem i mógł uczyć się od jednego z najlepszych rozgrywających w historii NFL. Podobnie jak kiedyś Rodgers u boku Bretta Favre’a.
W związku z tym nowy starter nie ma prawie żadnego doświadczenia. W ciągu trzech lat wykonał 50 z 83 podań na 606 jardów i trzy przyłożenia w sezonie zasadniczym, ale miał też trzy przechwyty. Ale to w żaden sposób nie przeraża urzędników.
Odpowiedzialni próbują zminimalizować presję
W oczach LaFleura Love wciąż potrzebuje mnóstwa ćwiczeń, ale korzysta z tego, że już od kilku lat jest rozgrywającym nr 1 w OTA. Aaron Rodgers słynnie nie pokazał swojej twarzy na boisku treningowym w tym czasie.
Trener rozgrywających Tom Clements również jest pod wrażeniem swojego podopiecznego. Love poczynił „duże postępy”, jest „atletyczny”, „inteligentny” i „ogólnie podejmuje dobre decyzje”.
Prezydent drużyny Mark Murphy również miał pozytywne rzeczy do powiedzenia. „Byłem pod wrażeniem sposobu, w jaki Jordan radził sobie przez ostatnie trzy lata. Nigdy nie narzekał i nadal ciężko pracował, aby poprawić swoją grę. Ostatnio widzę, jak Jordan staje się liderem. Jest gotowy do gry”, powiedział na stronie internetowej drużyny.
Ale pomimo całego wsparcia – Murphy, LaFleur i spółka robią wszystko, co w ich mocy, aby obniżyć oczekiwania i zminimalizować presję. „Jeśli chodzi o Jordana, radziłbym naszym fanom, aby pamiętali, że jest to jego pierwszy rok regularnej gry i będzie się uczył. Będą wzloty i upadki, ale będzie to ekscytujące i mamy zaufanie do Jordana” – wyjaśnił prezydent.
Love może zwrócić się do Rodgersa
Nawiasem mówiąc, sam Love pozostaje niezwykle spokojny pomimo presji. Rozmawiając z amerykańskimi dziennikarzami, chwalił swojego poprzednika Rodgersa, opowiadał o swoich relacjach ze zwycięzcą Super Bowl i dał jasno do zrozumienia, jak bardzo jest podekscytowany tym, że w końcu będzie mógł zacząć grać trzy lata po tym, jak został wybrany w drafcie.
„To ekscytujące. Wokół mnie jest dużo energii i mogę wnieść więcej, ponieważ wiem, że jestem teraz starterem, a nie rezerwowym. Moim głównym celem jest zabranie drużyny ze sobą, dodanie każdemu zawodnikowi pewności siebie, pokazanie im, że w nich wierzę i im ufam” – zaznaczył.
A jeśli Love utknie w martwym punkcie, zawsze pozostaje mu jedna opcja: Aaron Rodgers. Zapewnia: „Jeśli będę potrzebował pomocy, zawsze mogę się do niego zwrócić.”
Comments
No Comments