Po ostatnim meczu przedsezonowym Ben Johnson ostro skrytykował swoją ofensywę. Trener Chicago Bears był niezadowolony z występu podstawowych graczy.
Zwycięstwo po comebacku, a mimo to zła atmosfera? Chicago Bears świętowało zwycięstwo 29:27 w trzecim meczu przedsezonowym przeciwko Kansas City Chiefs.
Mimo to trener Ben Johnson nie był zadowolony po meczu i skrytykował swoich podstawowych graczy, którzy w pierwszych dwóch akcjach nie zdołali wykazać się niczym pozytywnym.
„Popełniliśmy bardzo wiele błędów, ofensywa była po prostu rozczarowująca. Ta niekonsekwencja dręczy nas już od dłuższego czasu i myślałem, że mamy to już za sobą” – powiedział Johnson na konferencji prasowej.
Bears: Tyson Bagent przekonuje
Johnson dodał, że teraz przeanalizuje mecz i chce zobaczyć postępy przed rozpoczęciem sezonu.
Po tym, jak starterzy zostali wcześnie wysłani na przerwę przeciwko Chiefs, druga linia Bears przekonała do siebie.
Rezerwowy rozgrywający Tyson Bagent rzucił trzy przyłożenia i miał decydujący udział w zdobyciu 19 punktów w czwartej kwarcie, które przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść Bears.




Comments
No Comments