Po raz pierwszy od prawie jedenastu miesięcy Kyler Murray w pełni uczestniczył w treningu Arizona Cardinals. Jego powrót na boisko będzie musiał jednak poczekać.
Chociaż Arizona Cardinals są drugą najgorszą drużyną w NFL z sześcioma porażkami w siedmiu meczach, nastroje na środowym treningu były dobre.
Był ku temu jeden powód: rozgrywający Kyler Murray w pełni uczestniczył w treningu drużyny po raz pierwszy od grudnia. Został wymieniony jako „FP” w raporcie kontuzji Cardinals, co oznacza „pełny uczestnik”.
Czy to sprawia, że rozgrywający jest opcją na mecz ósmego tygodnia z Baltimore Ravens? Tak i nie.
Główny trener Jonathan Gannon chce to robić powoli. „Wykonuje tam dobrą robotę”, skomentował zdrowie swojego franczyzowego rozgrywającego.
„Nie chcemy się spieszyć” – powiedział Gannon. Nie tylko dlatego, że Murray musi jeszcze nauczyć się nowej ofensywy Cardinals w praktyce, ale dlatego, że rezerwowy Joshua Dobbs wykonał jak dotąd solidną robotę. „Jesteśmy z niego zadowoleni.”
To, czy Murray zostanie aktywowany na mecz z Ravens, zostanie rozstrzygnięte nie później niż w sobotę, dzień przed meczem. W sumie Cardinals mają jeszcze około dwóch tygodni na aktywację rozgrywającego z listy PUP (Physically Unable to Perform).
Pewne jest jednak, że przynajmniej przeciwko Ravens Dobbs nadal będzie pełnił rolę rozgrywającego Cardinals.
Comments
No Comments