W bliskiej grze pomiędzy Seattle Seahawks a kardynałami z Arizony, torba od Carlosa Dunlapa w końcu przyniosła decyzję.
W pojedynku pomiędzy mobilnym rozgrywającym Kyler Murray i Russellem Wilsonem, ten ostatni zdołał wygrać z Seattle Seahawks. Zespół głównego trenera Pete’a Carrolla pokonał kardynałów Arizony 28-21.
Udany start dla Russella Wilsona
Seahawks zakończyli swoją pierwszą jazdę lądowaniem. Russell Wilson obsługiwał DK Metcalf. W przeciwnym razie, linie obronne zdominowały pierwszą połowę. Trzy jazdy, każda z kardynałów i Seahawksów, kończyły się w trójkę i na zewnątrz. Z wynikiem pośrednim 16:7 dla Seattle rozpoczęła się przerwa.
W drugiej połowie wybuchły ofensywne fajerwerki: Przyłożenie dla Kardasjan, przyłożenie dla Seahawks, a następnie kolejne przyłożenie dla Kardasjan, dzięki czemu Arizona osiągnie 21-23.
Zabezpieczenie przed kardynałami w przypadku posiadania
Gorzki dla Arizony: Ze względu na ofensywne prowadzenie przez J. R. Sweezy’ego, Kardasjanie stracili bezpieczeństwo, dzięki czemu Seattle mogło zwiększyć swoją przewagę do czterech punktów i w kolejnym przejeździe z bramką polową do 28:21.
Arizona potrzebowała przyłożenia z ostatnim napędem, ale dotarła tylko do linii 27 jardów Seahawks. Carlos Dunlap, który został podpisany przez Seattle dopiero w październiku, zdobył swój drugi worek w decydującej czwartej próbie.
Russell Wilson rzucał przez 197 jardów i dwa przyłożenia i zdobył 42 jardy. Kyler Murray zatrzymał się z zaledwie 15 jardów, ale rzucił na 269 jardów i dwa przyłożenia. Seahawks mają teraz saldo 7-3, Kardynałowie 6-4.
Comments
No Comments