Od trzech lat Mason Rudolph jest rezerwowym Bena Roethlisbergera w Pittsburgh Steelers. Jego kontrakt wygasa po nadchodzącym sezonie NFL, ale rozgrywający ma już jasne pomysły na swoją przyszłość
Przyszłość Masona Rudolpha jest niepewna – rookie kontrakt rozgrywającego Steelers wygasa po nadchodzącym sezonie. Sam jednak ma bardzo konkretne pomysły na swoją przyszłą karierę. „Na koniec dnia chcę być w Pittsburghu. Zostałem wybrany przez tę drużynę, to jest mój dom. Chcę tu dalej grać – powiedział 25-latek w rozmowie z Pittsburgh Post-Gazette.
Do tej pory młody rozgrywający, którego Steelers draftowali w III rundzie w 2018 roku, pełnił jedynie rolę backupu dla legendy Steelers, Bena Roethlisbergera. Rudolph nie jest jednak zadowolony z tej roli na dłuższą metę. „Moim celem jest bycie startowym rozgrywającym w tej lidze dla naszej drużyny” – powiedział Rudolph.
Pittsburgh Steelers podpisują też Dwayne’a Haskinsa
Czy dostanie taką szansę, trudno ocenić. W tym sezonie trener Steelers Mike Tomlin nadal stawia na 39-letniego „Big Bena”. Dwayne Haskins, były pierwszorundowy pick, został wybrany w drafcie i może stanowić konkurencję dla Rudolpha jako rozgrywającego przyszłości.
Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że Rudolph po tym sezonie będzie wolnym agentem. Albo Steelers zwiążą się z nim długoterminową umową, albo będzie on musiał podpisać jednoroczny kontrakt, by powalczyć o większą wypłatę. Podobnie jest jednak z Haskinsem, który podpisał jednoroczną umowę.
W swoich trzech dotychczasowych sezonach w NFL Rudolph zaliczył 15 występów. W tym czasie wykonał około 62 procent swoich rzutów i zanotował 2089 jardów podaniowych, 15 przyłożeń i dziesięć przechwytów.
Comments
No Comments