Po wyborze Cama Warda w drafcie Will Levis jest już tylko numerem dwa w Tennessee Titans. Sytuacja ta nie podoba się rozgrywającemu.
Najpóźniej wraz z draftem NFL 2025 sytuacja w Tennessee Titans uległa zmianie. Pierwszy wybór draftu Cam Ward jest nową nadzieją klubu i ma zajmować pozycję rozgrywającego przez wiele lat.
Osobą poszkodowaną w tej sytuacji jest Will Levis, który został wybrany przez Titans dopiero w drugiej rundzie draftu w 2023 roku. Jednak wtedy w Nashville panował inny reżim i od tego czasu Levis rzadko miał okazję zaprezentować się z najlepszej strony.
25-latek trafiał na pierwsze strony gazet albo ze względu na swoje niezwykłe upodobanie do majonezu, albo z powodu częściowo zupełnie szalonych przechwytów. Nie był jednak w stanie wykazać się stałą formą.
Mimo to Levis bardzo boli utrata stanowiska rozgrywającego – nawet jeśli trener Brian Callahan oficjalnie mówi o rywalizacji. Wszyscy jednak wiedzą, że Levis jest już tylko pretendentem.
Will Levis: „Sytuacja jest do bani”
„Każdy, kto kiedykolwiek był w mojej sytuacji, zgodziłby się, że to jest do bani” – powiedział Levis w środę. Jego rozwiązanie: „Po prostu staram się dać z siebie wszystko, żeby nie pozwolić, żeby to miało na mnie wpływ”.
Zamiast chować głowę w piasek, Levis chce jak najlepiej zaakceptować sytuację, być wsparciem dla swoich kolegów z drużyny i starać się dalej doskonalić swoje umiejętności. Dlatego w okresie poza sezonem współpracował z guru rozgrywających Jordanem Palmerem.
„Chodziło o to, aby na nowo poznać swoje ruchy i swoje ciało oraz spróbować wrócić do podstaw. Czuję, że to naprawdę się opłaciło” – powiedział Levis.
Na razie jednak nie ma szans, aby zagroził pozycji Warda – o ile w ogóle do tego dojdzie. Jeśli Levis zrobi dobre wrażenie podczas przygotowań do sezonu, może stać się kandydatem do transferu.
Czy Levis zostanie sprzedany przez Titans?
Drużyny, które szukają większej konkurencji na pozycji rozgrywającego, mogą złożyć Titans ofertę. Oprócz Warda i Levisa, Tennessee ma w składzie jeszcze dwóch rozgrywających: Brandona Allena i Tima Boyle’a.
Do tego czasu Levis chce po prostu być gotowy, gdyby jednak okazało się, że jest potrzebny. „Od dłuższego czasu nie jestem już rezerwowym, ale nie zamierzam zmieniać swojego nastawienia, niezależnie od sytuacji” – wyjaśnił.
Oznacza to: „Po prostu będę gotowy do gry jako rozgrywający, kiedy tylko zostanie wywołane moje imię”.
Comments
No Comments