Aaron Rodgers jest nieobecny na minicampingu New York Jets. Media donoszą, że zamiast tego oddaje się swojemu entuzjazmowi dla alternatywnych metod leczenia
Kilka dni temu rozpoczął się obowiązkowy minicamp New York Jets. Największa gwiazda drużyny – rozgrywający Aaron Rodgers – był nieobecny.
Według głównego trenera Roberta Saleha, rozgrywający poinformował o tym franczyzę „jakiś czas temu”. „Bardzo dobrze się komunikował, był tutaj przez cały czas. Miał wydarzenie, które było dla niego bardzo ważne i poinformował o tym. Jeśli jest to dla niego ważne, jest to ważne dla nas” – kontynuował główny trener.
Jets nie podali jednak żadnych szczegółów na temat tego, gdzie dokładnie znajduje się signal caller. Według Daily Mail, Rodgers zamiast przygotowywać się do nadchodzącego sezonu z kolegami z drużyny, bierze udział w odosobnieniu ayahuasca. W marcu tego roku spędził już trochę czasu na odosobnieniu w Kostaryce.
40-latek od lat stosuje alternatywne metody leczenia. W 2022 roku opowiedział o swoich doświadczeniach z ayahuascą, wywarem roślinnym, który zawiera halucynogenny lek DMT i może być spożywany na przykład jako herbata.
Ayahuasca zazwyczaj wywołuje stany psychodeliczne bez utraty kontroli nad układem mięśniowo-szkieletowym. Ayahuasca pochodzi z Ameryki Środkowej i Południowej. W USA posiadanie, sprzedaż i uprawa są dozwolone wyłącznie do celów religijnych. W Niemczech posiadanie ayahuaski jest nielegalne
Rodgers entuzjastycznie o ayahuasce
„Dla mnie jednym z fundamentów zdrowia psychicznego jest miłość do samego siebie. Ayahuasca to dla mnie zrobiła, pomogła mi pokochać siebie bezwarunkowo” – wyjaśnił w podcaście z Aubrey Marcus, założycielką firmy Onnit zajmującej się suplementami diety.
Kontynuował: „Tylko dzięki tej bezwarunkowej miłości do samego siebie jestem w stanie naprawdę bezwarunkowo kochać innych. A czy jest lepszy sposób na pracę nad moim zdrowiem psychicznym niż takie doświadczenie?”.
Nawiasem mówiąc, Rodgers po raz pierwszy spożył ayahuascę w 2020 r.
Comments
No Comments