Tyreek Hill po raz kolejny udowodnił, że jest bardzo szybki. Nie mógł się powstrzymać od szczypnięcia Noah Lylesa.
Wiadomo, że Tyreek Hill jest niesamowicie szybkim skrzydłowym. Gwiazda NFL z Miami Dolphins po raz kolejny udowodnił to w pojedynku z chronometrem.
W piątek Hill wziął udział w biegu na 100 metrów w ramach „Last Chance Sprint Series”. Hill nie tylko wygrał zawody, ale także osiągnął imponujący czas 10,15 sekundy. Tym bardziej, że ma już 31 lat.
Rekord świata nadal należy do Usaina Bolta, który w 2009 roku podczas mistrzostw świata w lekkoatletyce w Berlinie uzyskał czas 9,58 sekundy. Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku Amerykanin Noah Lyles zdobył złoty medal, osiągając czas 9,78 sekundy.
Następnie Hill i Lyles wymienili kilka ciosów na słowa w mediach społecznościowych i wywiadach. Hill wielokrotnie twierdził, że pokonałby mistrza olimpijskiego w wyścigu.
Ale nie tylko Hill prowokował Lylesa. Po wygraniu biegu na 60 metrów podczas „New Balance Indoor Grand Prix” 27-latek trzymał tabliczkę z napisem: „Tyreek nigdy by tego nie zrobił”.
Po piątkowym zwycięstwie Hill odpowiedział, trzymając kartkę z napisem: „Noah nigdy by tego nie zrobił”.
Went for a lil jog today ☺️ pic.twitter.com/hGNxufzamX
— Ty Hill (@cheetah) 14 czerwca 2025 r.
Oboje kilka miesięcy temu uzgodnili, że tego lata stoczą pojedynek. Nie ma jednak jeszcze konkretnej daty starcia.
Comments
No Comments