Travis Kelce gra już w swoim 13. sezonie w Kansas City Chiefs. Jeśli chodzi o przyszłość, ma jasny plan.

Czy będzie kontynuował karierę? A może nie? Travis Kelce jest obecnie w swoim 13. sezonie NFL w Kansas City Chiefs. W rozmowie z amerykańskimi dziennikarzami wyjaśnił, że swoją przyszłość rozstrzygnie dopiero po zakończeniu sezonu. Co ważne, chce podjąć decyzję odpowiednio wcześnie, aby dać swojej drużynie wystarczająco dużo czasu.

Nowy sezon ligowy rozpocznie się oficjalnie 11 marca, co oznacza również początek okresu transferowego. Drużyny mogą jednak rozmawiać z potencjalnymi wolnymi agentami już wcześniej. W tym czasie trwają również intensywne przygotowania do draftu, który odbędzie się pod koniec kwietnia.

Kelce wyjaśnił, że docenia sposób, w jaki jego brat Jason Kelce zakończył karierę po 13 latach spędzonych w Philadelphia Eagles. 4 marca 2024 roku ogłosił on, że nie zamierza dalej grać, co dało jego drużynie wystarczająco dużo czasu na skompletowanie składu na następny sezon.

Brat Jason Kelce jako wzór do naśladowania

„Widząc, jak mój brat przez to przeszedł, i patrząc na to, jak działa liga… Chcę dać Chiefs szansę, niezależnie od tego, czy wrócę, czy nie, i vice versa” – powiedział 36-latek, którego kontrakt wygasa po zakończeniu bieżącego sezonu.

Tight end dodał: „To jedna z tych decyzji, które chciałbym podjąć przed rozpoczęciem draftu i okresu transferowego, aby mogli rozejrzeć się i odpowiednio uzupełnić skład. Wszystko to odbędzie się po sezonie. Do tego czasu nie będę się tym martwić”.

Już po zakończeniu poprzedniego sezonu, kiedy Chiefs przegrali w Super Bowl z Eagles, wielu obserwatorów sądziło, że Kelce przejdzie na emeryturę. Jednak doświadczony zawodnik szybko dał do zrozumienia, że nie ma takich zamiarów.

Kelce czerpie wiele radości z pracy

Na jego decyzję może mieć wpływ przebieg dalszej części sezonu Chiefs, którzy zazwyczaj odnoszą sukcesy. Obecnie drużyna ma na koncie tylko 5-5 i może nawet nie zakwalifikować się do playoffów.

W niedzielę czeka ich kolejne trudne spotkanie z potężnymi Indianapolis Colts. „Myślę, że nie jest to kwestia wysiłku. Chodzi tylko o realizację”, podkreślił Kelce: „Jesteśmy tu codziennie i ciężko pracujemy, aby to poprawić. Widać to po trenerach. Trochę usprawniają nasze działania, abyśmy mogli skupić się na szczegółach i grać szybko i celowo”.

Kelce dał jasno do zrozumienia, że nadal czerpie ogromną radość z pracy: „Cieszę się każdego dnia, kiedy tu przychodzimy. Jest jeszcze szansa. Walczę. Myślę, że ten sezon jest inny niż wszystkie, które pamiętam. Oznacza to, że każdy dzień jest nowym wyzwaniem, a ja to uwielbiam”.