Travis Kelce flirtuje z emeryturą po porażce w Super Bowl z Philadelphia Eagles. Kansas City Chiefs najwyraźniej wyznaczyli mu termin, do którego musi podjąć decyzję

Czy Travis Kelce rozegrał swój ostatni mecz NFL w Super Bowl LIX w Nowym Orleanie? Tight end był jedną z tragicznych postaci dla Kansas City Chiefs w miażdżącej porażce 22:40 z Philadelphia Eagles, która była znacznie wyraźniejsza niż wskazuje na to końcowy wynik.

35-latek upuścił dwie piłki, z których jedną powinien był złapać. Dla Kelce’a wielki finał był odzwierciedleniem w dużej mierze mieszanego sezonu. Dlatego też wciąż nie wie, co robić dalej.

W podcaście „New Heights”, który prowadzi wspólnie ze swoim bratem Jasonem, Travis wyjaśnił, że nie podjął jeszcze decyzji. W tej chwili „po prostu odkładam wszystko na później” – mówi Kelce.

Trzykrotny zdobywca Super Bowl nie może jednak czekać w nieskończoność z podjęciem decyzji. Jak donosi „The Athletic”, Kansas City Chiefs wyznaczyli swojej gwieździe ostateczny termin, w którym musi ona podjąć decyzję.

Kelce powinien podjąć decyzję do 14 marca

Franczyza chce odpowiedzi od Kelce’a do 14 marca, czy będzie kontynuował karierę, czy przejdzie na emeryturę. Dzień później Kelce zgarnąłby 11,5 miliona dolarów roster bonusu.

Nie oznacza to, że Chiefs nie byliby skłonni zapłacić mu części lub całości tej kwoty jako formy uznania. Jednak w negocjacjach kontraktowych ważne byłoby również, aby wiedzieć, jakie są plany Kelce.

Wygrana z Eagles prawdopodobnie sprawiłaby, że partner gwiazdy pop Taylor Swift odjechałby w stronę zachodzącego słońca, ale jemu i jego kolegom z drużyny odmówiono historycznego „three-peat”.

Kolega z drużyny Charles Omenihu poprosił Kelce’a za pośrednictwem „Foxa” o kontynuowanie kariery. „Moja wiadomość do niego brzmiałaby: 'Hej dzieciaku, nie możemy tak przestać’” – powiedział Omenihu.