Bill Belichick to nie tylko główny trener New England Patriots, ale także de facto generalny menedżer. O ile jako trener jest niekwestionowany, o tyle jego wczesne wybory w drafcie w większości przypadków nie zapłonęły. Ten rok jest jednak inny, co jest też powodem obecnego sukcesu Patriotów.
Munich/Foxborough – Bill Belichick jest jednym z najlepszych trenerów wszech czasów w NFL. Zarówno (byli) koledzy, jak i konkurenci są co do tego zgodni. Jeśli chodzi o rozumienie futbolu, zwłaszcza po jego defensywnej stronie, trenerowi New England Patriots nie można nic zarzucić.
69-latek jest jednak nie tylko głównym trenerem, ale także de facto generalnym menedżerem drużyny, nawet jeśli oficjalnie tak się nie nazywa. To on ma ostatnie słowo w sprawie transakcji, wolnej agentury i draftu.
Ale to właśnie w drafcie Belichick ostatnio osłabł. Przed draftem 2021 od 2015 roku draftował w sumie 53 graczy, czyli cały skład. Spośród nich tylko jeden trafił do Pro Bowl, punter Jake Bailey w 2020 r. Tylko dwie drużyny miały zawodników z draftu, którzy zaczęli w mniejszej liczbie spotkań niż Nowa Anglia w tym okresie.
Patriots’ rookies deliver
Po słabym zeszłym roku (7-9), Patriots są obecnie jedną z najgorętszych drużyn w AFC i całej NFL. Sześciokrotny mistrz Super Bowl świętował ostatnio cztery zwycięstwa z rzędu i jest na dobrej drodze do playoffów.
Gwiazdą w tym momencie jest oczywiście Mac Jones. Rozgrywający ma znakomity sezon, notując passer rating 142.1 przeciwko Cleveland Browns i rzucając trzy przyłożenia przeciwko znakomitej obronie. Był pierwszym wyborem Patriotów w zeszłorocznym drafcie.
„On jest niesamowicie inteligentny” – powiedział o Jonesie były trener NFL Rex Ryan na antenie „ESPN”. „Rzuca swoim odbiorcom wolną rękę. Rzuca piłkę zanim są otwarci, co jest potrzebne w tej National Football League.”
Ale Jones jest tylko jednym z wielu debiutantów Patriots, którzy pomagają drużynie osiągnąć obecny sukces. Biegacz Rhamondre Stevenson zdobył 100 jardów i dwa przyłożenia przeciwko Browns. Był 120. wyborem w drafcie 2021.
Ale Patriots z 2021 roku mogli mieć też złoty pick w obronie: Defensive tackle Christian Barmore trafił w 2 rundzie do New England, a Patriots nawet przehandlowali go w górę. To on, wraz z Lawrence Guyem, jest powodem znakomitej linii defensywnej Patriots w tym roku.
„Jest duży, silny, ciężko pracuje każdego dnia i już bardzo się poprawił. Wykonuje bardzo dobrą robotę,” Bill Belichick nie ma nic innego do powiedzenia na temat swojego defensywnego obrońcy.
Nawet byłe picki dostarczają: najpierw mało czasu na grę, teraz występy
To tylko obecni rookies, którzy robią teraz furorę u panów z Foxborough, ale gracze z poprzednich draftów, którzy już wcześniej byli etykietowani jako porażki, teraz pokazują na co ich stać.
Silny obrońca Kyle Dugger jest liderem. Pochodził z uczelni Division Two Lenoir-Rhyne i był pierwszym pickiem Patriots w drafcie 2020 r. Jeśli w poprzednim sezonie grał oszczędnie, to teraz przeżywa swój breakout year: 38 solowych tackles, trzy obronione podania i trzy przechwyty po dziesięciu meczach to poziom Pro Bowl. Dla porównania Jamal Adams w całej swojej karierze ma trzy przechwyty.
„To niesamowicie inteligentny zawodnik. Możemy go używać wszędzie, w obronie indywidualnej, blitzach czy na linii ataku – chwalił swojego młodego safety Belichick.
Tak samo jest z biegaczem Damienem Harrisem. 24-latek został draftowany w trzeciej rundzie przez Patriots w 2019 roku i spowodował u wielu podniesienie brwi. Po zaledwie czterech biegach w całym sezonie, Harris już został uznany za błąd.
W tym sezonie Harris jest najlepszym zawodnikiem Patriots, który w dziewięciu meczach zdobył 547 jardów i siedem przyłożeń. Dotyk i oko Belichicka zdaje się procentować w tym sezonie. A Nowa Anglia jest daleka od zakończenia.
Late picks and undrafted rookies: Belichick’s fist pledge
Jen’s eye for talent, nawiasem mówiąc, nigdy nie był w sporze z Belichickiem. Nie bez powodu sprowadził do siebie spóźnionego Toma Brady’ego (w 2000 roku na 199 miejscu) i Juliana Edelmana (w 2009 roku na 232 miejscu), dwóch przyszłych członków Patriots Hall of Fame.
Jest również znany z tego, że dostrzega potencjał niezarejestrowanych debiutantów, którzy dołączają do każdej drużyny na obozy treningowe.
Z cornerbackami Jonathanem Jonesem i J.C. Jacksonem oraz szerokimi odbiorcami Jakobim Meyersem i Gunnerem Olszewskim, jak również Niemcem Jakobem Johnsonem, który również był niezarejestrowanym wolnym agentem, już uformował kilka przeoczonych talentów w doświadczonych profesjonalistów NFL.
The Patriots future is bright
Patrząc na wyjściowy skład Patriots przeciwko Cleveland Browns, 15 z 24 starterów (wliczając kickerów i punterów) to byłe picki Belichicka. To nawet nie licząc tak znanych graczy jak Matthew Slater, Damien Harris czy Jamie Collins.
Przy okazji, z tyloma homegrowns i graczy wciąż na kontraktach rookie, New England był w stanie wydać dużo pieniędzy w Free Agency. Matthew Judon, Hunter Henry, Kendrick Bourne and Co. kosztowali Belichicka łącznie ponad 130 milionów dolarów. Cap space, który tam jest i stanie się jeszcze bardziej hojny w najbliższych latach dzięki nowej umowie telewizyjnej NFL.
Patriots otwierają jedenasty tydzień NFL przeciwko Atlanta Falcons w piątek wieczorem (szczegóły w piątek rano na ran.de). Celem będzie przedłużenie zwycięskiej passy i umocnienie się na miejscach premiowanych grą w play-off.
Ale nawet jeśli to się nie uda i zabraknie miejsca w playoffach. Przyszłość południowo-zachodniego Bostonu rysuje się obecnie w bardzo jasnych barwach. Także dzięki Belichickowi, który na nowo odkrył oko do talentów w drafcie.
Comments
No Comments