Los Angeles Chargers przesuwają się na pozycję w wyścigu o play-offy. Dzięki wygranej z Miami Dolphins, drużyna quarterbacka Justina Herberta jest obecnie w klinczu miejsca w postseason
Munich – Quarterback Justin Herbert’s Los Angeles Chargers utrzymali swoje szanse na playoffy przy życiu dzięki zwycięstwu nad Miami Dolphins. U siebie na SoFi Stadium, Chargers zakończyli mecz zwycięstwem 23-17 na tablicy wyników.
Rozgrywający Herbert miał mocny dzień, zaliczając 39 ze swoich 51 prób podań na 367 jardów i przyłożenie do Mike’a Williamsa. Tymczasem poza jardowym przyłożeniem od Austina Ekelera, to kicker Cameron Dicker zapewnił punkty dla gospodarzy.
Z drugiej strony, signal caller Tua Tagovailoa był w dużej mierze odsunięty na bok. Rozgrywający Dolphins nie popełnił większych błędów, ale z zaledwie dziesięcioma podaniami na 145 jardów nie zrobił też żadnego wrażenia.
Tyreek Hill odnosi sukces w postaci fumble return touchdown
Zdecydowanie najbardziej emocjonujące zagranie miało miejsce w połowie drugiej kwarty, kiedy to running back Dolphins Jeff Wilson stracił fumble, które z kolei spadło u stóp kolegi z drużyny Tyreka Hilla. Wide receiver rozpalił turbo i umieścił na tablicy wyników 57-jardowe fumble return touchdown. Chwilę później zdobył kolejne sześć punktów po 60-jardowym podaniu od Tagovailoa.
Dzięki wygranej Chargers awansują o dwa miejsca w wyścigu o playoffy AFC. Dzięki rekordowi 7-6 są obecnie w postseason – na siódmym i ostatnim miejscu Wild Card. Delfiny są o jedno miejsce przed nimi z ośmioma zwycięstwami i pięcioma porażkami. Druga porażka z rzędu nie jest jednak pozytywnym znakiem dla Miami.
Comments
No Comments