Los Angeles Chargers pod władzą: Herbert, wiele broni i wyjątkowy trener

W NFL zachwycają się Los Angeles Chargers, którzy w niedzielę grają mecz na szczycie AFC z Baltimore Ravens. Kalifornijczycy pracują jak w zegarku. I nie tylko Justin Herbert jest za to odpowiedzialny.

Monachium – Ten sezon NFL może zawierać szczególną puentę. Dla „KRRiT” był to już czas, aby to zaznaczyć. Bo to, że SoFi Stadium będzie gospodarzem trzech ostatnich spotkań w tym sezonie wydaje się być mało realne.

Super Bowl LVI został już przyznany kompleksowi w Inglewood, w Kalifornii, lata temu. Ale rozgrywki Mistrzostw Konferencji dwa tygodnie wcześniej również mogłyby być rozgrywane w hali, która została otwarta dopiero w zeszłym roku.

Chargers są nr 1 w AFC

Jak powszechnie wiadomo, Los Angeles Rams i Los Angeles Chargers są tam u siebie. Ci pierwsi przyciągnęli uwagę swoją wygraną 34-24 nad broniącymi tytułu i faworytami Tampa Bay Buccaneers i mają na koncie cztery zwycięstwa z pięciu spotkań.

Taki sam bilans mają Bolts przed kolejnym sprawdzianem w niedzielę w Baltimore Ravens. Drużyna z San Diego jest liderem AFC, z trzema zwycięstwami w ostatnim czasie, w tym z pretendentami do Super Bowl – Kansas City Chiefs i Las Vegas Raiders.

„Herbert mógłby przerzucić truskawkę przez pancernik „

Więc Justin Herbert i spółka nie mogą już tak łatwo odrzucać roli faworytów. Ich ostatni sukces – wygrana 47:42 nad Cleveland Browns – był imponujący. Tam, najpóźniej, stało się jasne: ofensywna maszyna działa, Chargers są pod władzą.

To zasługa genialnie spisującego się młodego rozgrywającego, który w swoim drugim roku gry zrobił kolejny krok i jest nobilitowany nawet przez opozycję. „To jeden z tych gości, którzy mogliby rzucić truskawką przez pancernik” – chwalił przed starciem koordynator defensywy Ravens Don Martindale.

Chargers: Lots of weapons – like Williams

Herbert zdobył 12 przyłożeń w swoich ostatnich trzech zwycięstwach, nie popełniając ani jednego błędu. W tym sezonie ma już trzy game-winning drive’y – nie udało się to żadnemu innemu rozgrywającemu.

Ale oczywiście 23-latek ma też odpowiednią broń, by móc tak błyszczeć. Na przykład rozgrywający Mike Williams.

27-latek złapał przyłożenia na 48 i 72 jardy przeciwko Browns i zdobył w sumie 165 jardów. To najlepszy wynik w karierze dla receivera, którego „ESPN” nazywa „difference maker”. Siódmy pick draftu 2017 zebrał już sześć przyłożeń odbiorczych – to najlepszy wynik w lidze.

Williams gra z opcją na piąty rok, więc teraz liczy się przede wszystkim duża wypłata. „Ten dzieciak jest fantastycznym odbiorcą. Może cię pokonać na drugim końcu boiska lub po kilku jardach” – Head Coach Brandon Staley nie pozostawia wątpliwości, że jest bardzo zadowolony z „Big Mike’a”

Parham Jr. tańczy jak Durant

Herbert równie dobrze może jednak celować w Keenana Allena. Albo Jalen Guyton. Albo Jared Cook. Albo Donald Parham Jr., który zdobył pierwsze przyłożenie przeciwko Browns, a potem wykonał taniec, którego premierę miał kiedyś gwiazdor NBA Kevin Durant.

„Ćwiczyłem to każdego dnia tygodnia. W łazience, pod prysznicem, wszędzie. Tylko po to, żeby się upewnić, że dobrze to rozumiem” – uśmiechnął się po meczu Parham Jr. Oczywiście, kiedy wszystko idzie jak po maśle, możesz poświęcić więcej czasu na próby własnego dopingu.

Ekeler prowadzi w rankingu przyłożeń z Henry

Running back Austin Ekeler, all-purpose broń, ma już świętował siedem punktów własnych. To stawia go na wspólnym pierwszym miejscu z Derrickiem Henry. Jednak w przeciwieństwie do running back’a Tennessee Titans, nie wszystkie jego punkty były zdobywane przez bieg. Trzykrotnie znalazł drogę do strefy końcowej przez powietrze.

Ostatnio Ekeler dostarczył cztery mecze z rzędu z trzycyfrową liczbą jardów. Więc Kruki powinny być ostrzeżone.

Zdobył 59 punktów w czwartej kwarcie już

To co wyróżnia Chargersów to ich nerwowość. Osiem razy drużyna rozgrywała czwartą próbę, siedem razy udawało się zdobyć kolejne pierwsze przyłożenie. Wskaźnik dla trzecich porażek również wynosi nieco poniżej 50 procent. W obu statystykach drużyna Staley’a jest w pierwszej trójce w lidze.

Mimo wszystko nigdy nie należy spisywać Chargers na straty. 59 punktów w czwartej kwarcie to najlepszy wynik spośród wszystkich drużyn. Ale Ravens lubią też świętować comebacki zwycięstw – ostatnio w Monday Night Game z 31:25 po dogrywce przeciwko Indianapolis Colts. Lamar Jackson and Co. przegrywali w pewnym momencie 13 punktami

Ostrzeżenie o Jacksonie i jego odbiornikach

Koordynator defensywy Renaldo Hill wpisuje więc do książki pracy domowej swoich graczy w odniesieniu do rozgrywającego Ravens: „Wiemy, że znajduje swoich chłopaków nawet pod presją. Dla nas chodzi o to, by być blisko nich i czytać ich”.

Szczególnie dotyczy to rozgrywającego Marquise’a Browna, który ma już na koncie pięć przyłożeń. W meczu z Colts sam dołożył dwie cegiełki.

Chargers cornerback Chris Harris Jr. nie jest pod wielkim wrażeniem, „Jest jednym z tych gości, których trzeba znać dokładnie. Ale my tak. Graliśmy z Tyreekiem Hillem, graliśmy z Henrym Ruggsem III, graliśmy z wieloma szybkimi reciverami. Jest kolejnym na naszej liście. „

OC Lombardi już zna Staleya

Ta pewność siebie rośnie z każdym zwycięstwem, oczywiście. I pewnie z każdą wypowiedzią Staleya. Młody head coach, który jest w NFL dopiero od 2017 roku i po raz pierwszy w tym sezonie decyduje o losach drużyny, najwyraźniej trafia we właściwy ton.

Przynajmniej tak twierdzi Joe Lombardi. Koordynator ofensywy opuścił New Orleans Saints po dwunastu latach przerwy, by wziąć na siebie większą odpowiedzialność i ponownie pracować z 38-latkiem. Obaj znają się jeszcze z czasów studiów, kiedy Lombardi był OC, a Staley rozgrywającym.

„Instynkt Staley’a jest fantastyczny „

„Jego uczciwość, jego prawość, myślę, że gracze to widzą. Oni wiedzą z głębi serca, że on dba tylko o ich najlepszy interes”, 50-latek podkreśla szczególne cechy swojego młodego szefa: „Szczególnie jak na głównego trenera na pierwszym stanowisku i jak na młodego człowieka, jego instynkt jest fantastyczny.”

Staleyowi może też pomóc zrządzenie losu z początków jego kariery trenerskiej. W wieku 24 lat zdiagnozowano u niego chłoniaka Hodgkina, rzadkiego, ale śmiertelnego raka. Chemioterapia pomogła mu wrócić do życia i od ponad dekady jest wolny od raka.

„Opanował język po obu stronach piłki „

Dzięki temu trudnemu czasowi, Staley wie, że futbol w życiu może być wieloma rzeczami, ale nigdy wszystkim. To właśnie tego ojciec trójki dzieci będzie uczył swoich zawodników, którzy dzięki temu powinni czuć się swobodniej na boisku.

„Mówi właściwe rzeczy we właściwym czasie”, wyjaśnia Lombardi: „Ma tak rozległą wiedzę na temat futbolu – ofensywnie, defensywnie i w drużynach specjalnych – że zna język po obu stronach piłki i dokładnie wskazuje, jak możemy wygrać każdy mecz”.

Na początku sezonu działa to wyjątkowo dobrze. Jeśli tak dalej pójdzie, Los Angeles może liczyć na więcej niż jeden highlight w postseason.

Author
Published
3 lata ago
Categories
AFC
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *