Po katastrofalnym początku sezonu, Denver Broncos nagle zmierzają do Super Bowl i sprawiają, że fani marzą, i to nie bez powodu! Komentarz.
Sezon NFL nie mógł rozpocząć się gorzej dla Denver Broncos. Pięć porażek w sześciu meczach. Jedna z nich nie mogła być bardziej żenująca.
W trzecim tygodniu drużyna prowadzona przez supergwiazdę rozgrywającego Russella Wilsona została rozerwana na strzępy przez Miami Dolphins, którzy wygrali 20-70.
Trener Sean Payton został wówczas skrytykowany przez media i fanów za skandaliczne komentarze na temat swojego poprzednika Nathaniala Hacketta.
Przypomnijmy, że Payton nazwał występ zeszłorocznego trenera Broncos i jego asystentów „jednym z najgorszych, jakie kiedykolwiek widziałem w historii NFL”. Wszystko, co słyszałem o zeszłym roku […] zamierzamy zrobić dokładnie odwrotnie. „
Denver odmieniło sezon
Ta wypowiedź wydawała się osobistym celem na początku sezonu. Ale około półtora miesiąca później wszystko wygląda inaczej. Zupełnie inaczej.
W ciągu zaledwie kilku tygodni Broncos zdołali odwrócić sezon, który wielu obserwatorów nazywało katastrofalnym.
Odnieśli imponujące zwycięstwo w pięciu meczach, pokonując czołowe drużyny, takie jak Kansas City Chiefs i Buffalo Bills. Rekord 1-5 zmienił się w 6-5, a playoffy są bardziej realne niż kiedykolwiek.
Ostatni raz taką serię udało się osiągnąć w 2015 roku – gdy zakończyła się ona zwycięstwem w Super Bowl 50.
Po zeszłotygodniowym występie kibice znów mogą marzyć o podobnej passie. I słusznie
Broncos z dużą szansą na playoffy
Oprócz poprawy gry w ataku, efekty przynosi przede wszystkim obrona. Broncos wymusili 15 zwrotów akcji w ostatnich czterech meczach, co jest najwyższym wynikiem od 1989 roku.
Franczyza jest na fali i może potwierdzić swój status najpopularniejszej drużyny w lidze w nadchodzących tygodniach, przeciwko słabszym przeciwnikom.
Najpóźniej wtedy dowiemy się, czy Payton i reszta drużyny są w stanie osiągnąć lepszy wynik niż w pierwszym meczu play-off od ośmiu lat. Na razie o tym
można powiedzieć wiele.
Comments
No Comments