Miami Dolphins wyczyścili trochę powietrza w salary cap: poprzez restrukturyzację i zwolnienie, Delfiny oszczędzają prawie 60 milionów dolarów. Co stawia ich dobrze w czerni na cap space.
Restrukturyzowane kontrakty kwitną w dzisiejszych czasach.
To małe magiczne sztuczki generalnych menadżerów, którzy uwalniają więcej cap space’u poprzez dodanie kilku (prawnych) poprawek do kontraktu gracza. Dzieje się tak dlatego, że do rozpoczęcia nowego roku ligowego 15 marca, 32 drużyny muszą zmieścić się w salary cap – pułapie wynagrodzeń dla każdej drużyny. W 2023 roku limit ten wynosi 224,8 mln dolarów.
W piątek Miami Dolphins zrobili duży plusk w tym procesie. A raczej zrobił to generalny menedżer Chris Grier.
Jak informuje ESPN, zrestrukturyzowano na przykład kontrakt z supergwiazdą Tyreekiem Hillem. Dzięki temu Dolphins zaoszczędzili aż 18 milionów dolarów w stosunku do czapki.
Tyreek Hill: Legalna szczypta pozwala zaoszczędzić 18 milionów dolarów
Magiczna sztuczka: 10-milionowy roster bonus Hilla i 16-milionowa pensja zostały zamienione na 24,835 mln dolarów bonusu i 1,165 mln dolarów pensji. Hill przed ostatnim sezonem został przehandlowany z Kansas City Chiefs do Dolphins i podpisał czteroletni kontrakt, na mocy którego receiver otrzyma 120 milionów dolarów.
To jednak nie wszystko, bo Grier miał sporo pracy.
Restrukturyzacji uległ również kontrakt Offensive tackle Terrona Armsteada, dzięki czemu Dolphins zyskali około dwunastu milionów dolarów w cap space. Wcześniej plotkowane zwolnienie Byrona Jonesa na nowy rok ligowy pozwoli Dolphins zaoszczędzić kolejne 13,6 miliona dolarów, ale będą mogli je wykorzystać dopiero 1 czerwca.
Wcześniej w czwartek ogłoszono, że kontrakt pracowniczy Bradleya Chubba również otrzymał nowe warunki. Zysk z cap space: 14,6 mln dolarów.
More Miami Dolphins moves?
Maksymalnie dolna linia to około 58 milionów dolarów (z Jonesem), które uwolnili Dolphins. Według „Spotrac” oznacza to, że Miami dzięki przesunięciom dało sobie aktualnie plus 50 milionów dolarów. Jak donosi „Miami Herald”, to jednak niekoniecznie koniec tej historii. Gazeta wylicza, że dalsza restrukturyzacja może przynieść kolejne 20 milionów dolarów w cap space.
Dla Griera to nadal pracowite dni. Bo zrestrukturyzowane kontrakty wciąż kwitną.
Comments
No Comments