W Seattle Seahawks uderza silna fala grypy – na treningu brakuje jedenastu zawodników. Czy będą sprawni na czas meczu z Los Angeles Rams?
Munich – Do Seattle Seahawks dotarła fala grypy.
W czwartek na treningu zespołu zabrakło jedenastu zawodników. Wśród nich znaleźli się defensywni końce Myles Adams i Quinton Jefferson, defensywny tackle Al Woods, linebacker Jordyn Brooks, szeroki odbiorca Marquise Goodwin, running back Tony Jones oraz gwardziści Phil Haynes i Damien Lewis.
Niemniej jednak, tylko dwóch zawodników jest obecnie wątpliwych na przyszłą niedzielę w meczu z Los Angeles Rams w postaci running back Travis Homer i safety Josh Jones.
Carroll: „Zajmie 48 godzin „
Head coach Pete Carroll stanowczo oczekuje, że i te znaki zapytania zostaną rozwiązane do niedzielnej nocy. „To 48-godzinna grypa” – wyjaśnił Carroll. „Uderzyło to w ludzi w różny sposób, z gorączką i innymi objawami grypy. Innych jednak uderzyło to nieco mocniej. „
Never the less, powiedział, on i sztab trenerski zrobili wszystko, co mogli, aby utrzymać chorobę na dystans. „Pozytywną rzeczą jest to, że to tylko kilka dni, więc możemy oczekiwać, że chłopaki od razu dojdą do siebie” – dodał Carroll.
Carroll: „Jeśli będziemy musieli…”
Na pytanie, czy przeciwko Rams zabraknie jakiegoś zawodnika z powodu choroby, trener odpowiedział: „W tej chwili mówię, że nie. Będziemy się z nim bawić, jeśli będzie trzeba. I tak jak powiedziałem, podjęliśmy wiele środków ostrożności, aby poradzić sobie z graczami, którzy są zaraźliwi. „
Wśród innych rzeczy, gracze byli prawdopodobnie informowani poprzez spotkania online.
Comments
No Comments