Jacksonville Jaguars – Dzięki Trevorowi Lawrence’owi i Dougowi Pedersonowi: nauka ponownego wygrywania

Jacksville Jaguars rozpoczęli sezon zaskakująco mocno od dwóch zwycięstw z trzech spotkań. Quarterback talent Trevor Lawrence pokazuje na co go stać rok późnej. Także, albo przede wszystkim dlatego, że Jaguary mają wszystko skupione na nim.

Munich/Jacksonville – Dawno już Jacksonville Jaguars nie mogli świętować wyjazdowego zwycięstwa w Regular Season. Przy stanie 20-16 w Las Vegas Raiders w grudniu 2019 roku nikt nie myślał o żadnym wirusie ani o tym, że królowej Anglii może wkrótce nie być.

Szlagierowe 18 spotkań później, Jags znów zdołali świętować zwycięstwo z dala od TIAA Bank Field czy Londynu. Wygrana 38-10 z Los Angeles Chargers była najwyższym wyjazdowym zwycięstwem panów z Florydy od 2001 roku.

W tym czasie rozgrywający Trevor Lawrence był słodkim dwulatkiem. „To zabawne” – skomentował statystyki po meczu. „Ale my się tym nie przejmujemy. Liczy się to, że wygraliśmy”. Zespół znów nauczył się wygrywać mecze.

Lawrence: spełnienie oczekiwań przy drugiej próbie

Zdanie, które mogliby wypowiedzieć weterani rozgrywający tacy jak Tom Brady czy Aaron Rodgers. Lawrence ma w Jacksonville misję: przywrócić zwycięski gen. Blondyn wie, jak to zrobić, przegrał tylko cztery mecze jako starter od swojego pierwszego roku w szkole średniej – do czasu, gdy trafił do Jacksonville. Zgarnął skromne trzy zwycięstwa z Jaguarami w 2021 roku.

Ale, kibice i media były w dużej mierze zgodne, rozgrywający został rozgrzeszony z wszelkiej krytyki za tamten sezon. Jego ówczesny główny trener, Urban Meyer, był nie tylko odległym wspomnieniem pod względem sportowym, ale również pobłażał jednemu skandalowi za drugim poza boiskiem. Fakt, że zarówno linia ofensywna Jaguars, jak i receiverzy byli po prostu poniżej standardów NFL zrobił resztę.

Jednak po trzech meczach Jaguars zrobili już wszystko, by w offseason pomóc młodemu talentowi rozgrywającemu. Lawrence został okrzyknięty „największym talentem college’u od czasów Andrew Lucka”. Pojawiły się również porównania do Peytona Manninga. Już samo to ogromnie zwiększa presję na młodym wybawcy.

W związku z tym head coach Doug Pederson, koordynator ofensywy Press Taylor i trener quarterbacków Mike McCoy to trójka absolutnych ekspertów, jeśli chodzi o playmakerów. Fakt, że generalny menedżer Trent Baalke zauważalnie wzmocnił skład Jaguars zarówno w drafcie, jak i w wolnej agencji, jest dla Lawrence’a kolejnym filarem, na którym może budować on i cała franczyza.

Wynik widać w statystykach już po trzech meczach. 69 procent jego piłek dociera, do tego 772 jardy zdobytej przestrzeni, sześć przyłożeń i tylko jeden przechwyt. Doskonałe liczby jak na drugorocznego rozgrywającego. Dla porównania, w tym samym czasie rok temu również miał 669 jardów i pięć przyłożeń, ale też siedem przechwytów. Ogromny skok do przodu. Nie tylko dzięki swojemu talentowi, ale także pomocy swojej franczyzy, która w pierwszej kolejności postawiła go w tej pozycji.

Nowa pewność siebie w Jacksonville: „Jesteśmy dobrym zespołem „

Wspomniana zwycięska mentalność emanująca z Lawrence’a, tymczasem daje się odczuć w wypowiedziach wychodzących z Florydy. „Nie można zaprzeczyć, że jesteśmy dobrym zespołem” – powiedział 23-latek po zwycięstwie nad Chargers.

Podobnie odważne tony nadaje Head Coach Pederson. „To, co widzimy na boisku, jest tylko wynikiem tego, nad czym pracowaliśmy w ciągu tygodnia” – powiedział, widocznie zadowolony podczas poniedziałkowego spotkania z mediami.

Wie też, jak wygrać: jest powód, dla którego wygrał Super Bowl jako główny trener w 2018 roku z Philadelphia Eagles – czysto przypadkowo nadchodzący przeciwnik Jaguars i prawdopodobnie ich najtrudniejszy test jeszcze.

W tej chwili Jaguars siedzą na szczycie AFC South z rekordem 2-1.

Nawet jeśli prawie na pewno nie wygrają tego wielkiego, Jacksonville nauczyło się jak ponownie wygrywać

Author
Published
2 lata ago
Categories
AFC
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *