Kyler Murray został najwyraźniej uderzony w twarz przez fana po jego dogrywkowej wygranej Arizona Cardinals z Las Vegas Raiders. W związku z tym miejska policja prowadzi teraz przeciwko niemu śledztwo o napaść.
Munich – Po comebackowym zwycięstwie Arizona Cardinals z Las Vegas Raiders (29:23 po dogrywce), na stadionie doszło najwyraźniej do nieprzyjemnej sceny. Lokalna policja ogłosiła teraz, że prowadzi śledztwo, ponieważ fan rzekomo uderzył Kylera Murraya w twarz po meczu.
Scena rzekomo miała miejsce, gdy rozgrywający przybijał piątki widzom w pierwszym rzędzie Allegiant Stadium. Podczas wykonywania tych czynności mężczyzna rzekomo uderzył 25-latka otwartą dłonią w twarz.
Wideo pokazuje Murraya wyglądającego na oszołomionego, ale nie zranionego, a następnie próbującego zidentyfikować napastnika w świętującym tłumie.
Kyler Murray prowadzi Cardinals do comeback win
Oficer Larry Hadfield, rzecznik Departamentu Policji w Las Vegas, potwierdził, że około godziny 18:30 na stadionie postawiono zarzut napaści. Nie wiadomo jednak, czy Murray sam złożył raport o zdarzeniu. Do czasu rozpowszechnienia raportu, podejrzany nie został zlokalizowany, ale śledztwo było w toku.
Kardynałowie ani Kyler Murray nie skomentowali jeszcze tego zdarzenia. Gwiazda doprowadziła swój zespół do dogrywki z Raiders dwoma przyłożeniami i dwoma dwupunktowymi konwersjami w ostatnich 8:13 minutach regulaminowego czasu gry. Tam cornerback Byron Murphy zapewnił zwycięstwo po odzyskaniu fumble i przeniesieniu go do strefy końcowej.
Comments
No Comments