W nadchodzącym drafcie Ikem Ekwonu jest uważany za potencjalny wybór nr 1. O-lineman chce następnie podbić NFL jako rozgrywający-bodyguard.
Monachium – Jako dziecko Ikem Ekwonu uratował 99 dalmatyńczyków. W przyszłości 21-latek ma chronić swojego rozgrywającego.
O-lineman jest uważany za potencjalny numer 1 w nadchodzącym drafcie – i jest już przyzwyczajony do sceny. Jako jedenastolatek grał w musicalach, w „Księdze dżungli”, „Arystokatach” i w „101 dalmatyńczykach”.
Jako Pongo. Główną rolę, to znaczy.
„Czułem, że jestem całkiem niezły” – powiedział Ekwonu. „To był dla mnie duży krok” – powiedział Ekwonu. „Jest ojcem wszystkich psów. Przez cały czas trwania spektaklu szukam swoich dzieci. To była moja największa rola”
NFL jako nowa scena
Teraz NFL ma być dla niego sceną, na której odegra swoją największą rolę.
Jest do tego dobrze przygotowany. Spędził trzy sezony w North Carolina State, gdzie z zawodnika z trzema gwiazdkami stał się najlepszym wyborem. W tym czasie dopuścił do dziesięciu sacków i 51 presji jako lewy tackle/lewy guard.
Jego atutem jest przede wszystkim atletyzm i fizyczność. Gdy Ekwonu ma 1,93 m wzrostu i 140 kg wagi, nie chce się wchodzić mu w drogę.
To nie jest przypadek, urodził się z odpowiednimi warunkami fizycznymi. Jego pełne imię (Ikemefuna) jest już pewnego rodzaju obietnicą, w nigeryjskim języku Igbo oznacza ono „Mój wysiłek nie pójdzie na marne”. „Dorównał swojemu imieniu” – powiedział USA Today jego ojciec T.J. „Osiągnął wszystko, czego chciał. Ale też wszystko, co robił, sprawiało mu radość. Nawet w sporcie, kiedy w młodym wieku grał w piłkę nożną, zawsze był roześmiany i uśmiechnięty”. To, że dla niego piłka nożna była przede wszystkim zabawą, pozostało do dziś. „Nigdy nie straciłem radości z gry. Kiedy biegnę, zawsze się uśmiecham, nawet teraz” – mówi Ekwonu.
Ojciec T.J. grał w koszykówkę w college’u przed przyjazdem do Stanów Zjednoczonych z Nigerii, a matka Amaka była gwiazdą toru w szkole średniej. Ma przydomek „Ickey” od czasów pracy w młodzieżowej organizacji sportowej Pop Warner Football, gdzie jego wzrost przypominał trenerowi byłego biegacza Bengals, Elberta „Ickey Woodsa”. Swoje przyłożenia zawsze świętował „Ickey Shuffle”.
The shuffle is ready
Jak zdradził Ekwonu w wywiadzie dla Yahoo Sports, przygotował swoją własną interpretację shuffle na odpowiedni moment. Nawet jeśli zdobywanie przyłożeń nie należy do jego obowiązków.
Wykorzystuje własne doświadczenia jako zapaśnik mistrza stanowego przeciwko obronie ogólnej, a jego specjalnością jest blokowanie biegu. Łączy zwinność i szybkość z niezwykłą siłą, dzięki czemu może wręcz dominować nad przeciwnikami.
„Zawsze byłem nastawiony na to, że chcę pogrzebać każdego, kto jest przede mną. Chcę po prostu dominować. Taką postawę zawsze miałem” – powiedział. „Jest jednym z tych zawodników, którzy zakładają kask i zmieniają się” – powiedział Dave Doeren, trener N.C. State, w wywiadzie dla Fayetteville Observer. „On chce załatwiać ludzi”.
Minus: agresywne podejście może prowadzić do błędów technicznych w ochronie podań. Zwłaszcza jego praca nóg będzie odgrywać ważną rolę na wyższym poziomie w NFL.
Ale Ekwonu wie, że musi się uczyć. Trenerzy i dyrektorzy generalni mogą być pewni, że on tego chce. „Mam wysokie piłkarskie IQ, uwielbiam rozmawiać z trenerami o grze i uczyć się. Nigdy nie bałem się pracować nad sobą i udoskonalać swojej gry. Jeśli mam słabe punkty w ochronie podań, chcę, aby trenerzy i GM wiedzieli, że zamierzam to naprawić. „
Ekwonu wie, jak sprzedawać
Jako absolwent biznesu wie, jak sprzedawać. Jak sprzedawać.
Jako nastolatek Ekwonu spędził lato, sprzedając noże Cutco przed domem, zapewniając wysoką sprzedaż dzięki swojemu urokowi, wiedzy i zachowaniu. Jego występy w rozmowach z drużynami dają potencjalnym pracodawcom poczucie, że Ekwonu może również wzbogacić szatnię, co dla wielu drużyn jest równie ważne jak jakość na boisku. To, że jest on uważany za potencjalny wybór nr 1, ma również związek z faktem, że Jacksonville Jaguars mogliby wykorzystać kogoś z nr 1 do ochrony rozgrywającego Trevora Lawrence’a.
Ale nawet jeśli tak się nie stanie, pierwsza piątka powinna być bezpieczna.
Przedstawił już wiele argumentów przemawiających na jego korzyść. Jak powiedział, widzi siebie przede wszystkim jako lewego obrońcę, a nie strażnika. „Czuję, że dopiero zarysowuje się powierzchnia mojego potencjału. Czuję, że jeśli jeszcze trochę się rozwinę i dopracuję swoją grę, mogę być świetny na tej pozycji”.
W końcu już nim był jako wybawca dalmatyńczyków.
Comments
No Comments