Rob Gronkowski nie wyobraża sobie teraz przyszłości w NFL, dlatego teraz powiedziałby „nie” powrotowi do Tampa Bay Buccaneers na 2022 rok. W pierwszej kolejności tight end potrzebuje czasu na powrót do formy fizycznej
Munich – Rob Gronkowski robi to jak kumpel Toma Brady’ego: nie spieszy się. Zapewnia dystans, by uspokoić się po gorzkiej porażce w playoff z Tampa Bay Buccaneers w Divisional Round.
Na nic zdadzą się więc w tej chwili rozmowy z tight endem na temat jego przyszłości w NFL czy z Bucs.
Jego kontrakt dobiega końca i w marcu będzie wolnym agentem – ale odpowiedź, jaką otrzymałbyś od „Gronka” w tej chwili, byłaby dość jasna – i smutna dla fanów.
Rob Gronkowski: „Nie będę grał „
„Gdyby powiedzieli: 'Rob, musisz zdecydować już teraz, w tej sekundzie, czy będziesz grał w przyszłym roku’, powiedziałbym już teraz 'nie'” – powiedział Gronkowski portalowi „TMZ.com”. „Powiedziałbym: 'Nie, nie zamierzam grać’. Jeśli miałbym udzielić odpowiedzi w tej chwili”, wyjaśnił Gronk, „byłoby to 'nie'”.
Był jednym z najlepszych zawodników Bucs w sezonie regularnym z 802 jardami odbiorów i sześcioma przyłożeniami. W playoffach złapał dziewięć piłek na 116 jardów i przyłożenie.
Z pewnością to, jak Brady widzi swoją przyszłość, odegra rolę w jego decyzji. Gronkowski nie wykluczył jednak gry z innym rozgrywającym.
„Gronk” chce odzyskać formę
Ale ważniejsze jest jego zdrowie, z powodu którego już raz zakończył karierę w 2019 roku.
Gronkowski: „Chcę po prostu w pełni wyzdrowieć i zobaczyć, jak się czuję” – powiedział Gronkowski. „Chcę, żeby wszystko się ustabilizowało – muszę po prostu wyzdrowieć, naprawić wszystkie uderzenia i siniaki. „
Comments
No Comments