Kansas City Chiefs pozostają niepokonani przeciwko Atlanta Falcons, ale znów walczą
Kansas City Chiefs pozostają niepokonani w NFL. W niedzielnym meczu Week 3 zwycięzcy Super Bowl wygrali 22:17 z Atlanta Falcons. Mecz niekoniecznie był jednak futbolową ciekawostką.
Chiefs swoje zwycięstwo zawdzięczali przede wszystkim obronie, która skutecznie odpierała kilka ataków gospodarzy w ostatnich minutach meczu. Falcons byli sześć jardów od strefy końcowej na krótko przed końcem, ale żadna z ich czterech prób nie zakończyła się sukcesem.
Rzekoma kara ingerencji w podanie przeciwko Chiefs, która nie została przyznana w tej fazie – przy rzucie Kirka Cousinsa do Kyle’a Pittsa – wywołała niezadowolenie, zwłaszcza wśród fanów w sieci.
Uwaga: Jednak kara „roughing the passer” przeciwko Chiefs, która z kolei dała Falcons 15 jardów i ważne pierwsze przyłożenie, również wywołała wcześniej dyskusję.
Przyłożenia Falcons padły po 14-jardowym podaniu Kirka Cousinsa do Drake’a Londona i 1-jardowym biegu Bijana Robinsona.
Dla Chiefs, Rashee Rice i niedawno ponownie podpisany JuJu Smith-Schuster złapali po 13-jardowe podania przyłożenia od Patricka Mahomesa.
Kelce znów nie najlepiej w meczu
Mahomes wykonał 26 z 39 podań na 217 jardów i dwa przyłożenia, ale zaliczył kolejne przechwyty. Jego odpowiednik Cousins rzucił 20 z 29 podań na 230 jardów, przyłożenie, a także przechwyt.
Gwiazda Chiefs, tight end Travis Kelce, po raz kolejny nie miał udanego dnia. Został rzucony pięć razy i skończył z czterema połowami na łączną liczbę 30 jardów.
W przerwie meczu trener Andy Reid wyjaśnił w programie „NBC”, że drużyna musi „bardziej zaangażować Kelce’a w grę”. Nie udało się to jednak pod nieobecność jego dziewczyny Taylor Swift. 34-latek wciąż czeka na swoje pierwsze przyłożenie w sezonie
Comments
No Comments